Nie znam hiszpanskiego. Moze ktos z Panstwa moglby mi ten fragment przetlumaczyc
Rosalía Sánchez (Enviada especial) | Varsovia
Actualizado domingo 11/04/2010 16:00 horas
"El periodista Jan Pospieszalski, de la televisión pública polaca, es otro de los que ha salvado su vida por azar del destino. En las últimas horas del viernes, la delegación institucional dispuesta a viajar a Smolensk para asistir a la ceremonia en conmemoración de la matanza de Katyn crecía a gran velocidad, y los organizadores decidieron fletar un segundo avión al que desplazaron a funcionarios de menor rango y a los periodistas que habitualmente seguían al presidente. Uno de ellos era Jan Pospieszalski, que narra cómo ese segundo avión no llegó a despegar: "Nuestro vuelo debía salir inmediatamente después del primero, estaba previsto que aterrizásemos con sólo 15 minutos de diferencia, y con esa idea embarcamos y nos sentamos en nuestros asientos. Yo desplegué el periódico que quería leer durante el vuelo y apenas había empezado, el capitán nos pidió que desalojásemos el avión. Habían detectado un problema técnico y no podíamos despegar aún".
Tyle co sama zrozumialam za google
Dziennikarz Jan Pospieszalski, polski telewizja publiczna, jest kolejnym, który uratował mu życie przez przypadek losu.W późnych godzinach piątek, instytucjonalnych delegacja przygotowany do podróży do Smoleńska, aby uczestniczyć w uroczystości upamiętniającej zbrodnię katyńską szybko rośnie, a organizatorzy postanowili wynająć drugą płaszczyzną, która wyparła niższy rangą urzędników iDziennikarze zazwyczaj po prezydenta.Jednym z nich był Jan Pospieszalski, który opowiada, jak ten drugi samolot nie zdejmować: "Nasz lot był opuścić zaraz po pierwszym zaplanowano wylądowaliśmy tylko 15 minut od siebie, a wraz z tą ideą wsiadł i usiadł w naszych foteli. I rozwinął gazetę chciał czytać w czasie lotu i właśnie się rozpoczęła, kapitan poprosił nas desalojásemos samolotu. one napotkał problem techniczny i nie mógł wystartować jeszcze. "
Jesli to prawda, jesli to nie jest wrzutka a wiele poszlak na to wskazuje
mmariola.salon24.pl/404231,10-04-2010-adam-ty-zyjesz-czesc-i
Kto oficjalnie podał wam informację, że stało się najgorsze?
— Jacek Sasin, jedyny minister z Kancelarii Prezydenta,który ocalał, bo przyleciał do Katynia wcześniej.
mmariola.salon24.pl/395354,10-04-2010-katyn-iwona-arent
"- Wstępną informacje o tragedii otrzymałem zaraz po wejściu na plac katyński.
Tam byli panowie ministrowie Sasin, Ardanowski.
mmariola.salon24.pl/394863,10-04-2010-katyn-poslowie-pis-r-telus
ktorym lecieli dziennikarze i czesc pracownikow
Kancelarii Prezydenta szczesliwie wyladowal i
szczesliwie wrocil do Polski, do domu (....)
http://mmariola.salon24.pl/377574,10-04-2010-posel-macierewicz-z-pociagu-cd
mmariola.salon24.pl/292226,polski-1-0-1-kurs-79-czy-polski-121-kurs-259
To
Smolenscy zdrajcy i klamcy sa wsrod nas,
nalezy tylko uwaznie
czytac i sluchac co do nas mowia,
a
1. ci wszyscy co twierdza,ze dotarli do Katynia innym srodkiem lokomocji (Hoffman, Jackiewicz, Ardanowski i wielu innych) faktycznie lecieli SAMOLOTEM,
2. tzw. film 1.24 jest prawdziwy,
3. Sikorski nie bez powodu udzielil szybciej odpowiedzi niz padlo pytanie Kaczynskiego,
Na koniec oswiadczam
JA STRZELAC DO RADAKOW NIE BEDE
Jak macie taka ochote to powybijacie sie sami!
Lech Kaczyński nie żyje - Jan Pospieszalski (2010-04-10)
www.youtube.com/watch
O pracy dziennikarzy w dniu katastrofy, 12.04.2010
www.tvp.pl/publicystyka/polityka/z-refleksem/wideo/o-pracy-dziennikarzy-w-dniu-katastrofy-12042010/1491043
Po katastrofie w Smoleńsku, 15.04.2010
www.tvp.pl/publicystyka/tematyka-spoleczna/warto-rozmawiac/wideo/po-katastrofie-w-smolensku-15042010/1502913
"Chciałem być na cmentarzu, a jednocześnie coś gnało mnie, by pojechać na miejsce tragedii.
Jan Pospieszalski, który na miejscu prowadził transmisję telewizyjną, powiedział przez głośniki: „Tu odbędzie się msza święta. Nikt nie przewidział, że w intencji ofiar katastrofy. Nie mam potwierdzenia, kto zginął”. Któryś z duchownych odmówił 10-minutową modlitwę „za tych, którzy obecnie cierpią”"
www.skawina24.com/wydarzenia-skawinia/684-cze-pamici-dla-ofiar-katynia-foto
- Tą tragiczną wiadomość podał nam komentator, pan Jan Pospieszalski. Ja byłem akurat blisko miejsca, w którym rozłożyła się ekipa telewizyjna. Oni byli tam już przygotowani, żeby móc kręcić na żywo, czekali tylko na pojawienie się Prezydenta. Nagle usłyszałem, jak ktoś z nich powiedział, że nie ma kontaktu z samolotem prezydenckim. W chwilę potem dowiedzieliśmy się, że doszło do katastrofy, w której nikt nie przeżył. To był szok! Nawet pan Pospieszalski, jak podawał już te informacje używał słów „prawdopodobnie”, bo to było takie nieprawdopodobne właśnie. – dodaje Kazimierz Dymanus, Komendant NZH „Czerwony Mak”, który był ze skawińskimi harcerzami na miejscu wydarzeń.
- Czekaliśmy na przylot samolotu prezydenckiego. W pewnym momencie dostałem informację, że są kłopoty z lądowaniem, jest mgła, być może cała ceremonia się opóźni.
www.gazeta-olawa.pl/artykul-2838-relacja-naocznego-swiadka.html