EDYCJA ROBOCZA

BAHR NA MIEJSCU TRAGEDII

Brama glowna, kolo miga, wg. Batera jest okolo 09.15 wg. Piotra Zychowicza, ktory jechal z Baterem

http://mmariola.salon24.pl/283039,piotr-zychowicz-ze-smolenska

Wsiedliśmy do samochodu. Korespondentka „Rz” w Moskwie Justyna Prus, reporter telewizyjny Wiktor Bater, jego kamerzysta, rosyjski fotograf, dziennikarka Reutersa i ja.

1 - Justyna Prus, ktora na screenie z Piotrem Krasko widac, brama boczna obok salonu KIA,

2 - prawdopodobnie rosyjski fotograf, ktorego na screenach za Olechowskim widac,

3 - Bater

http://www.youtube.com/watch?v=bxhduEI7v1I

Crazy Sat Geplaatst: 10 april 2010 - 10:07

Olechowski i Wojciechowski okolo 50 metrow od miejsca katastrofy.

http://www.ipla.tv/Wiadomosci/5000668-Kwiecien-2011/5216024-To-juz-prawie-rok

Piotr Kraśko o katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku -Widziałem jak samolot płonął!

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/widziaem-jak-samolot-pona_136055.html

Data publikacji: 10.04.2010 21:17

www.se.pl/wydarzenia/kraj/widziaem-jak-samolot-pona_136055.html

10.04.2010 GODZ. 10.23 NA ZYWO OKOLICE LOTNISKA W SMOLENSKU

Dobre nie.... na drugi dzien za TVPINFO Super Expres pisze

"Korespondent TVP Piotr Krasko od poczatku byl na miejscu katastrofy."

Posluchajmy co Krasko 10.04.2010 o pogodzie mowil

10.04.2010 Katastrofa Smoleńska relacja video cz.4

Poczytajmy co pan Krasko mowil

"Super Express": - Był pan na miejscu, gdy doszło do katastrofy.

"Piotr Kraśko: - Wszystko wydarzyło się jakieś sto, dwieście metrów od nas. Na początku widzieliśmy samochody strażackie, ale nikt nie przypuszczał, że jadą w stronę lotniska, że mogło dojść do takiej tragedii. Zaraz potem dotarła do nas wiadomość, że w samolocie prezydenckim miała miejsce awaria. Myśleliśmy: tylko awaria. Natychmiast pobiegliśmy w tamtym kierunku. Chcieliśmy być jak najbliżej, więc przedarliśmy się przez pierwszy kordon milicjantów, ale drugi nie chciał nas przepuścić dalej.Doszło do szamotaniny. Ale tak zachowują się wszystkie służby porządkowe na świecie."

W swojej pozniejszej opowiesci

Piotr Kraśko o Smoleńsku

pisze

"Przy płocie i przy wozach strażackich było już pełno ludzi: strażacy, milicjanci, ci, którzy pracowali albo mieszkali obok. Nie było jednak żadnej z naszych ekip, żadnej z naszych kamer. Wszyscy byli już albo w Katyniu, albo przy filharmonii w Smoleńsku, gdzie miał być później prezydent. Zobaczyłem reporterów z innych stacji, ale wszyscy wiedzieli tyle samo: – Samolot skrzydłem zawadził o drzewo."

" Po paru minutach przyjechał pierwszy z naszych samochodów. To Radek Sęp, wspaniały operator, z którym byliśmy razem w Gazie, Kijowie i dziesiątkach innych miejsc. Nic nie mówiąc do siebie, zaczynamy biec. Radkowi nie trzeba nic mówić, jest tak dobry, że moim zdaniem w ogóle nie potrzebuje reportera, żeby zrobić materiał. Obok jest też nasz producent Marek Czunkiewicz. Przed nami stoi zwarty kordon milicjantów, skutecznie powstrzymuje wszystkich, którzy chcą zobaczyć, co się stało.

Marek jeszcze w biegu krzyknął: – Ja się na nich rzucę, a wy biegnijcie dalej. Nie bardzo wiedziałem, co miał na myśli, ale z Radkiem po prostu przyśpieszyliśmy. Marek rzeczywiście rzucił się na milicjantów. Skoczył, przewrócił chyba trzech, w tym, jak się potem okazało, dwóch pułkowników."

To chyba o nim pisze Krasko, ten w okularach, niebieska kurtka a kim jest kobieta uciekajaca boczkiem czeskitom, niestety nie wiem . Juz wiem, to Justyna Prus.

Walke polskich dziennikarzy z zainteresowaniem i stoickim spokojem obserwuje "tajemniczy nieznajomy" (na prawo od Krasko)

Odwazny pan Marek w kolejnej walce z czekistami pomaga kolegom z TVP przedostac sie na miejsce "zdarzenia".

Olechowski na zywo TVPINFO

W tym temacie polecam moja notke

W oddali nie widze grupy z ktora stal Bahr

SWIADER NA MIEJSCU "ZDARZENIA" USMIECHNIETNY?! OCENCIE SAMI JEGO ZACHOWANIE (pierwszy od lewej)

Paweł Świąder: Boję się powrotu do Polski

Środa, 14 kwietnia 2010 (22:37)

"Po chwili z lasu wychodzi jeden z operatorów TVP, któremu udało się sfilmować miejsce katastrofy zanim przyjechali milicjanci. Mówi tylko: "Z samolotu nic nie zostało". Jak? - pytam siebie znowu. Jak to możliwe? Zaczyna się powolne zbieranie informacji, strasznie trudne, bo nie ma świadków, a Rosjanie bronią dostępu do wszystkiego dookoła."

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/pawel-swiader/komentarze/news-pawel-swiader-boje-sie-powrotu-do-polski,nId,272706